Najpopularniejszymi w Łabędach dyscyplinami sportu przez wiele lat były boks i oczywiście piłka nożna. Trzecią sekcją, która niegdyś prężnie działała z niemałymi sukcesami, była sekcja zapasów klasycznych. Założona została w 1952 roku przy klubie – wówczas – Stal Łabędy. Początki sekcji zrodziły się już w 1945 roku, lecz nie zanotowano wtedy jej rozwoju.
Założycielem sekcji był wielki entuzjasta zapasów Józef Kucharczyk, zaś pierwszym trenerem został Eryk Niedurny, znany niegdyś w Polsce zapaśnik. To właśnie oni wespół z innym zapaleńcem sportu Walterem Olszowskim, nauczyli młodzież łabędzką podstaw zapasów i umiłowania tej dyscypliny. Przerodziło się to wkrótce w sportowe sukcesy. W 1954 roku drużyna zapaśnicza Stali Łabędy wywalczyła po raz pierwszy awans do II ligi państwowej. Na przełomie lat 50. i 60. walczyli w niższej klasie rozgrywkowej.
Czołowymi zawodnikami w pierwszych latach działalności sekcji byli: bracia Józef i Ewald Franuszowie, inny duet braci – Kurt i Paweł Heller oraz Czok, Wieczorek, Henryk Bogol, a nieco później Rudolf Janik, Helmut Biskupek.
Ponowny awans do II ligi zapaśnicy uzyskali w 1966 r. Awans wywalczyli: Jerzy Krzewina, Gerard Pancherz, Józef Tuczykont, Piotr Blach, Zygfryd Pordzik, Hubert Kołodziej, Zygmunt Schab, Eugeniusz Pytel, Ewald Franusz, Janusz Sawicki, Józef Kwoczała, Alojzy Tuczykont, Ginter Pawleta, Hubert Bradel, Hubert Purszke. Odnosili również znaczące sukcesy indywidualne, szczególnie w kategorii młodzieżowej i juniorów. I tak: Jan Tausenwald był mistrzem Śląska i brązowym medalistą mistrzostw Polski juniorów – (w 1965 roku), zaś Jan Strzałkowski był mistrzem Polski juniorów – (w1973 roku) i reprezentantem kraju. Wywalczył również tytuł wicemistrza Europy juniorów. Ten sam tytuł zdobył inny wychowanek klubu – Krystian Słomka. Obaj ci młodzi zawodnicy występowali później w Sile Mysłowice, czołowej drużynie kraju w latach 60. i 70. W latach 60. wyróżniającymi się zawodnikami młodego pokolenia byli też: Jerzy Szrela, Piotr Mazur, Jan Wróbel, Józef Zaszewski. W latach 70. i 80. działalność sekcji ograniczała się praktycznie do prowadzenia grup młodzików i juniorów. Młodzi zawodnicy odnosili sukcesy na matach Śląska. Na początku lat 80., w okresie rozpoczętych wielkich zmian społecznych, zaczęły się kłopoty finansowe. Przez pewien czas działalność sekcji została zawieszona. Po jej reaktywowaniu, zapaśnicy tułali się po różnych salkach treningowych, a łabędzkie zakłady pracy, także ówczesny zarząd ŁTS, nie wykazywały zainteresowania zapaśnikami. I tylko dzięki zaangażowaniu jednego człowieka sekcja jako tako funkcjonowała. Stanisław Wdowicz – nie sposób o nim nie wspomnieć – był trenerem, kierownikiem sekcji, menedżerem – słowem - „człowiek-orkiestra”. Na dłuższą metę sytuacja taka nie mogła przynieść powodzenia. Nic więc dziwnego, że jesienią 1984 roku sekcja zapaśnicza przestała istnieć. Pozostały tylko wspomnienia.